wtorek, 24 września 2019

Fulereny, węglowe antyoksydanty.



  





















 Fulereny to trzecia po diamencie i graficie forma węgla, składająca się z parzystej liczby atomów węgla od około 28 do 1500 i kształtem przypominają ca piłkę futbolową. Odkrywcą fulerenów jest profesor Harold Kroto, brytyjski chemik, który po wieloletnich badaniach w roku 1985 odkrył pierwszego fulerena C60, za co razem z Robertem Curlem Jr. i Richardem Smalleyem w 1996 roku otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii. Ciekawostką jest to, że nazwa tych cząsteczek pochodzi od nazwiska amerykańskiego architekta Richarda Buckminstera Fullera, który wymyślił pokrycia hal w postaci kopuł z płytami w kształcie wielokątów foremnych. Na tej konstrukcji oparty był również, zatwierdzony przez FIFA, używany przez 36 lat, wzór piłki nożnej.












  Fulereny mogą się składać z setek, a nawet tysięcy atomów węgla, ale ze względu na koszt wytwarzania takich molekuł, badania są prowadzone głównie na cząsteczkach C60 i C70.
Do tej pory fulereny znalazły zastosowanie w wielu dziedzinach, między innymi w fotowoltaice, w smarach, jako półprzewodniki. Najciekawsze i najbardziej obiecujące są jednak badania nad wykorzystaniem w medycynie ich silnych zdolności antyoksydacyjnych, czyli neutralizujących wolne rodniki – reaktywne pochodne tlenu, odpowiedzialne za powstawanie wielu schorzeń. Okazuje się bowiem, że fulereny mają zdolność umiejscawiania się w mitochondriach i innych obszarach komórek, gdzie jest największa produkcja wolnych rodników. Stabilna struktura i znaczna ilość tzw. podwójnych wiązań między atomami węgla sprawia, że C60 łatwo wiąże się z reaktywnymi formami tlenu. Tradycyjne antyoksydanty łącząc się z wolnymi rodnikami tworzą równowagę, ale jednocześnie poświęcają same siebie. Natomiast fulereny łączą na swojej powierzchni większa ilość wolnych rodników. Nie uszkadzają tym samym siebie, ale powodują, że wolne rodniki wpadając na siebie neutralizują się. Fuleren nie jest przy tym zużywany i może przetrwać neutralizację wolnych rodników wielokrotnie.


   Jak wskazują badania niektóre fulereny mogą być pomocne w blokowaniu aktywnych centrów wirusa HIV, a także działać destrukcyjnie na komórki rakowe. Harold Kroto opierając się na wynikach lekarzy i chemików wskazał możliwość zastosowania fulerenów w łagodzeniu skutków wylewów, urazów głowy i rdzenia kręgowego oraz w leczeniu chorób neurodegeneracyjnych np. Alzheimera. 1Badania laboratoryjne pokazały bowiem, że mają zdolność spowalniania obumierania komórek mózgowych, a także wykazują skuteczne przeciwdziałanie degradacji komórek neuronowych związanej ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS). Prowadzone są również badania nad wykorzystaniem antybakteryjnych zdolności fulerenów. Zadowalające rezultaty osiągnięto działając między innymi na bakterie Candida albicans, Bacillus subtillis, E.coli. Planowane jest również wykorzystanie ich w fotochemioterapii, a szczególnie w leczeniu raka skóry. Fulereny ze względu na swoją budowę mogą być również wykorzystane jako nośniki genów, białek, a także leków. Badania wykazały, że fuleren C60 chemicznie połączony z lekami stosowanymi w chemioterapii uwalnia je wolniej, co zwiększa ich biodostępność i skuteczność wobec komórek raka płuc i czerniaka.2

  
  Obiecujące są również badania przeprowadzone na zwierzętach, mające na celu sprawdzenie możliwości wykorzystania fulerenów w ortopedii. 3Przy ich zastosowaniu udało się powstrzymać degenerację oraz zwyrodnienie chrząstki stawowej, a w innym badaniu zmniejszyć stan zapalny błon stawowych oraz rozpad tkanki kostnej.4 Obiecujące są również wyniki w leczeniu zwyrodnień chrząstki i dysku międzykręgowego, uszkodzeń kości, ucisku na nerwy w kręgosłupie oraz choroby szpiku kostnego kręgosłupa.5

  
  Z doświadczenia wielu lekarzy wynika, że stosowanie C60 ma korzystny wpływ na cały organizm, poprawiając jego kondycję, a także niwelując stany zapalne. Okazał się pomocny w leczeniu takich schorzeń jak: choroba Crohna, zespół jelita drażliwego, zespół nieszczelności jelit, zapalenie uchyłków (dr Josh Beaudry, chiropraktyk z Denver), ale i SM. Pomaga ograniczyć ból i skurcze mięśni, a także zwiększa ich siłę i wydolność. Ponieważ fulereny są silnymi antyoksydantami, nie tylko pomagają w usuwaniu wolnych rodników i walce z chorobami. Mają także zdolność do ochrony telomerów komórkowych, czyli końcówek chromosomów. Antyoksydanty zapobiegają skracaniu i zanikaniu telomerów, a także wpływają na ich wydłużanie. Badania wskazują, że to telomery decydują o długości życia komórki, a co za tym idzie spowalniają procesy starzenia organizmu.











  Fulereny występują w niewielkich ilościach w sadzy węglowej, a także w meteorytach (które spadły na ziemię), substancjach o dużej zawartości węgla powstałych przez uderzeniu piorunem, w przestrzeni kosmicznej oraz w skale zwanej „szungit”, którą odkryto w miejscowości Szungia w Karelii. Ta ostatnia forma jest najbardziej znana i wykorzystywana jako materiał uzdatniający wodę. Okazuje się, że wodny roztwór zawartych w szungicie fulerenów, przewyższa inne antyoksydanty pod względem siły i czasu działania. Zanim nauka odkryła działanie fulerenów, szungit był używany przez mieszkańców Rosji w celach leczniczych od setek lat. Stosowany jest w terapiach lekarskich, w klinikach, a także w życiu codziennym. Jest środkiem do neutralizacji szkodliwego promieniowania elektromagnetycznego. Jako dodatek do wody stanowi naturalny filtr, absorbuje nieczystości takie, jak bakterie, zarazki, metale ciężkie, azotany, azotyny, pestycydy, dioksyny, fenole i sprawia, ze woda z kranu jest pozbawiona zapachu chloru, a w smaku przypomina wodę źródlaną. Dodatkowo nadaje wodzie strukturę fulerenową, dzięki temu wychwytuje z organizmu toksyny i ułatwia ich wydalanie. Struktura wody fulerenowej jest najbardziej zbliżona do wody zawartej w ciele człowieka, dlatego jest łatwiej przyswajalna i lepiej nawadnia organizm. W końcu w organizmie człowieka, zaraz po tlenie, węgiel jest najliczniejszym pierwiastkiem ze względu na masę - 18%. 


  Szungit dodany do wody nie tylko ją filtruje, ale i zaopatruje w makro i mikroelementy. 150 gram tego węgla wystarczy na oczyszczenie i zmineralizowanie nawet 3 litrów wody, którą można stosować nie tylko do spożywania, ale również jako kosmetyk, dzięki któremu skóra i włosy zachowują zdrowy wygląd. Woda szungitowa stanowi doskonałą alternatywę dla wody w plastikowych butelkach.



Dr n.farm. Joanna Grabowska
Biomaterials, 2012; 33: 4936–46
Arthritis Rheum, 2007; 56: 3307–18Int J Nanomedicine, 2009; 4: 217–25J Nanobiotechnol, 2017; 15: 8
Cancer Nanotechnol, 2011; 2: 105–10
Connect Tissue Res, 2014; 55: 71–9





Autor: Bożena Małachowska




PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Poglądy autora na sposoby odzyskiwania zdrowia oparte są o publikacje naukowe oraz badania. Autor nie ponosi odpowiedzialności za to, w jaki sposób zawarta tu informacja zostanie odebrana lub wykorzystana. Tak wiec nie namawiam Cię do niczego, i cokolwiek zrobisz w nawiązaniu do wykorzystania treści opracowania, robisz z własnej woli i na własną odpowiedzialność. Rekomenduje Ci również przed podjęciem decyzji o sposobie oraz metodzie leczenia skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą.







piątek, 23 sierpnia 2019

Medycyna komórkowa odpowiedzią na choroby XXI wieku.

Zasobnik, Śniadanie, Muesli, Owoców



   Organizm człowieka do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje kilku podstawowych elementów, które stanowią paliwo utrzymujące organizm przy życiu. Są nimi powietrze, woda, pokarm oraz  składniki odżywcze, które odżywiają wszystkie komórki. O ile brak powietrza, wody i jedzenia jest odczuwalny dosyć szybko, o tyle niedobór witamin, minerałów, aminokwasów, nie wywołuje w organizmie symptomów fizycznych. Dopiero długotrwały ich brak powoduje wybuch choroby, a całkowity ich deficyt prowadzi do śmierci.

   Każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu cierpi na niedobór witamin, ale najczęściej uzmysławiamy sobie to, kiedy choroba już się rozwija i często jest za późno na interwencję. Najczęstszymi powikłaniami niedoboru składników odżywczych są choroby sercowo-naczyniowe, nadciśnienie, zawał serca, miażdżyca, udar mózgu i cukrzyca. Współczesna medycyna kładzie coraz większy nacisk na  rozwój tzw. medycyny komórkowej, która zakłada, że: optymalne funkcjonowanie komórek organizmu jest warunkiem dobrego stanu zdrowia, natomiast nieprawidłowe ich funkcjonowanie jest przyczyną powstawania chorób. W naszych komórkach zachodzą niezliczone reakcje biochemiczne, a paliwo tych procesów stanowią witaminy i inne składniki odżywcze. Ogromne ich ilości są wykorzystywanie przez serce i układ krążenia,  narażone na wysokie obciążenie mechaniczne. Optymalne zaopatrywanie organizmu w składniki odżywcze zapobiega chorobom układu sercowo-naczyniowego.

   Szczególną uwagę na prawidłowe odżywianie komórkowe powinny zwrócić osoby palące tytoń. Wraz z dymem z papierosów do organizmu dostają się miliony wolnych rodników, które niszczą komórki i organy ciała i przyspieszają proces starzenia. W celu obrony przed agresywnymi molekułami należy dostarczać zwiększone dawki przeciwutleniaczy, a najważniejszym z nich jest witamina C. Jest ona również bardzo ważnym związkiem, który ogranicza negatywne skutki stresu. W czasie stresu psychicznego lub fizycznego organizm produkuje duże ilości adrenaliny i jako katalizatora wykorzystuje witaminę C. Długotrwały stres może doprowadzić do znacznego uszczuplenia zapasów witaminy C , a w konsekwencji osłabienia naczyń krwionośnych.

   Liczne obserwacje kliniczne dowiodły również, że stosowanie terapii hormonalnej powoduje ubytek witamin i innych składników odżywczych. Dlatego przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych, jak i innych preparatów hormonalnych może doprowadzić do chorób sercowo-naczyniowych. Stosowanie wszystkich lekarstw upośledza optymalne wchłanianie witamin z przewodu pokarmowego, a niektóre z nich dodatkowo powodują wypłukiwanie składników odżywczych z organizmu. Dzieje się tak w przypadku leków obniżających ciśnienie krwi, które mają działanie moczopędne. W rezultacie długoletniego ich stosowania, bez dostarczania optymalnych dawek witamin i minerałów, może prowadzić do poważnych zaburzeń w układzie sercowo-naczyniowym.

  Światowy sukces terapeutyczny komórkowych składników odżywczych w walce z chorobami serca i układu krążenia został udokumentowany naukowo. Dokładnie zostały również poznane wszystkie składniki odżywcze i ich biochemiczny skład i nad każdym z nich przeprowadzono liczne badania naukowe. Udokumentowane zostały również sukcesy zdrowotne wielu pacjentów po zastosowaniu leczenia komórkowego.*

Najważniejsze ze składników odżywczych i ich wybrane funkcje w układzie sercowo-naczyniowym:

- witamina C - najważniejszy przeciwutleniacz, stabilizuje naczynia krwionośne i tkanki mięśnia sercowego
- witamina E - potężny antyoksydant, zmniejsza lepkość płytek krwi i wpływa na optymalny przepływ krwi
- beta-karoten - ważny antyoksydant, zmniejsza ryzyko powstawania zakrzepów
- witamina B1 - wspiera utrzymanie optymalnej gospodarki energetycznej komórek serca, układu krążenia i innych organów
- potas - reguluje impulsy nerwowe, a przede wszystkim wytwarzanie i przewodzenie impulsów serca
- lizyna, prolina - aminokwasy budujące kolagen, osłaniają ściany tętnic
- karnityna - normalizuje pracę serca, które ze względu na nieustanną pracę, wykazuje szczególnie duże zapotrzebowanie na ten związek
- cysteina - odpowiedzialna za produkcję glutationu, jednego z najbardziej znaczących antyoksydantów
- koenzym Q-10 - szczególnie ważny dla zaopatrzenia komórek mięśnia sercowego w bioenergię
- piknogenol - należy do grupy bioflawonoidów, jest ważnym antyoksydantem, wspomaga witaminę C w stabilizacji tkanek ścian naczyń krwionośnych



Poniższa tabela zawiera wykaz najważniejszych składników odżywczych oraz ilości zalecane do spożywania przez osoby zdrowe oraz pacjentów z podwyższonym zapotrzebowaniem.


witaminy

witamina C                                                                                      600 - 3000 mg
witamina E                                                                                       130 -   600 IU
beta-karoten                                                                                   1600 - 8000 IU
witamina B1                                                                                         5 -    40 mg
witamina B2                                                                                         5 -    40 mg
witamina B3                                                                                       45 -   200 mg
witamina B5                                                                                       40 -   200 mg
witamina B6                                                                                       10 -     50 mg
witamina B12                                                                                     20 -   100 mcg
witamina D3                                                                                     100 -   600 IU
kwas foliowy                                                                                       90 -   400 mcg
biotyna                                                                                                60 -   300 mcg

minerały

wapń                                                                                                   30 -   150 mg
magnez                                                                                               40 -   200 mg
potas                                                                                                   20 -     90 mg
fosfor                                                                                                  10 -      60 mg

aminokwasy i inne składniki komórkowe

L-prolina                                                                                          100 -    500 mg
L-lizyna                                                                                            100 -    500 mg
koenzym Q-10                                                                                    5  -      30 mg
bioflawonoidy                                                                                   100 -    450 mg






   Starzenie się organizmu jest powolną formą choroby sercowo-naczyniowej. Prędkość z jaką się starzejemy zależna jest od stanu zdrowia naszego układu krążenia. Jeżeli się nie zabezpieczymy, postępujący proces starzenia doprowadzi do pogrubienia ścian krwionośnych i w konsekwencji do błędnego funkcjonowania miliardów komórek pozbawionych optymalnych dawek tlenu i składników odżywczych. Rozwiązanie stanowi medycyna komórkowa, która poprzez dostarczanie "paliwa komórkowego" usuwa przyczyny i poprawia błędne funkcjonowanie komórek w różnych obszarach układu krążenia. Jest przy tym bezpieczna, bo nie niesie ze sobą skutków ubocznych tak, jak dzieje się to  w przypadku medycyny konwencjonalnej, ukierunkowanej na leczenie farmakologiczne.


  Coraz częściej naukowcy wskazują na konieczność stosowania się do zasad medycyny komórkowej i w niej to upatrują ratunku dla obecnych i przyszłych pokoleń. Dowodem na to są tysiące żyjących pacjentów na całym świecie, którym to właśnie odpowiednie składniki odżywcze uratowały nie tylko zdrowie, ale i życie. Spychane do tej pory na dalszy plan przez koncerny farmaceutyczne witaminy i minerały przyczyniają się zarówno do zapobiegania jak i leczenia chorób, na które tradycyjne lekarstwa nie potrafią znaleźć rozwiązania.




* Dr Samuel DeMaio Uniwersytet Emory - badania nad pozytywnym wpływem witaminy E na chorych po angioplastyce
* Dr Aleksandra Niedzwiedzki, dr Gilberto Nunesa - badania nad pozytywnym działaniem wit. C i E na chorych po angioplastyce
* Dr Charles Hennkens - badania nad wpływem witaminy C, E i beta-karotenu na redukcję ryzyka wystąpienia zawałów i udarów




Na podstawie książki : "Dlaczego zwierzęta nie dostają zawałów serca...tylko my ludzie" Dr med. Matthias Rath





Autor: Bożena Małachowska


PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Poglądy autora na sposoby odzyskiwania zdrowia oparte są o publikacje naukowe oraz badania. Autor nie ponosi odpowiedzialności za to, w jaki sposób zawarta tu informacja zostanie odebrana lub wykorzystana. Tak wiec nie namawiam Cię do niczego, i cokolwiek zrobisz w nawiązaniu do wykorzystania treści opracowania, robisz z własnej woli i na własną odpowiedzialność. Rekomenduje Ci również przed podjęciem decyzji o sposobie oraz metodzie leczenia skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą.








wtorek, 23 lipca 2019

Pokonać miażdżycę.

 KsztaÅ‚t Serca, Drzewo, Czerwony


   Największa "epidemia" na świecie została spowodowana przez zawały serca, udary mózgu i inne formy choroby sercowo-naczyniowej i pochłonęła już miliony ludzkich istnień. Dziś wiemy, że ta "sercowo-naczyniowa epidemia" nie jest tak naprawdę chorobą, a jedynie skutkiem długotrwałego niedoboru witamin i innych niezbędnych składników odżywczych w milionach komórek naszego ciała. Wiemy również, że można temu zapobiec.


    Długotrwały niedobór witamin i innych niezbędnych składników w komórkach naczyń krwionośnych zakłóca prawidłowe ich funkcjonowanie. Najbardziej rozpowszechnioną konsekwencją tego stanu rzeczy jest nadciśnienie tętnicze oraz rozwój złogów miażdżycowych, prowadzących do zawałów serca i udarów mózgu. Medycyna konwencjonalna ogranicza się jedynie do objawowego leczenia miażdżycy, stosując leki mające spowolnić procesy chorobowe. W przypadku zaawansowania choroby stosuje się zabiegi chirurgiczne w celu mechanicznego usprawnienia przepływu krwi (angioplastyka i wszczepienie baypassów). Natomiast nowoczesna medycyna komórkowa stawia na kompleksowe uzupełnienie niedoborów witamin i minerałów celem doprowadzenia do stabilności ścian naczyń, zapobieganie ich uszkodzeniom i pęknięciom oraz niedopuszczenie do powstawania złogów miażdżycowych i stwardnienia i zwężenia ścian tętnic. Liczne badania kliniczne udowodniły, że zastosowanie w codziennej diecie odpowiednich substancji pokarmowych nie tylko zapobiega chorobie sercowo-naczyniowej, ale również w naturalny sposób naprawia szkody powstałe w ścianach naczyń krwionośnych. Szczególną rolę odgrywają tutaj witamina C, witamina E, beta-karoten, lizyna, prolina.


Badania wskazują, że już po sześciu miesiącach kuracji witaminowej szybki rozwój złogów miażdżycowych zostaje zredukowany, a po roku złogi całkowicie znikają, co wskazuje na naturalny proces leczenia ścian naczyń.


  Najniższy wskaźnik zawałów serca  notuje się we Francji, Grecji i innych krajach śródziemnomorskich, a najwyższy wśród mieszkańców Europy Północnej. Wynika to z diety, w której znajduje się dużo owoców, wina, oliwy z oliwek, które są bogate w polifenole i witaminy. Dieta taka  ma o wiele większy wpływ na obniżenie ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, niż obniżenie poziomu cholesterolu.

W 1993 roku w Magazynie medycznym Nowej Anglii opublikowano wyniki badań klinicznych, z których wynika, że :

- spożywanie witaminy C obniża ryzyko choroby sercowo-naczyniowej o 50%
- spożywanie witaminy E o ponad 1/3
- spożywanie beta-karotenu o 30%


Żaden lek farmaceutyczny nie okazał się jak dotąd skuteczny w obniżaniu ryzyka chorób serca i układu krążenia w tak imponujący sposób, jak te witaminy.


   Według statystyk Światowej Organizacji Zdrowia, każdego roku ponad 12 milionów ludzi umiera w konsekwencji zawałów i udarów mózgu. Liczne badania wskazują, że problem ten nie dotyczy zwierząt. Głównym powodem tego jest fakt produkowania w ich organizmie witaminy C, w ilości od 1000 mg do 20000 mg dziennie. Witamina  C jest cementem ścian tętnic, a jej optymalna ilość stabilizuje naczynia. Niestety człowiek nie jest w stanie wyprodukować ani jednej molekuły witaminy C. Genetyczne zmiany na przestrzeni wieków doprowadziły do utracenia takiej zdolności przez organizm człowieka. Początkowo ta genetyczna zmiana nie powodowała szkodliwych skutków, ponieważ dieta naszych przodków obfitowała w owoce, warzywa, produkty zbożowe i pokrywała minimum dziennego zapotrzebowania na witaminy. Natomiast współczesna dieta drastycznie zredukowała witaminy w dziennej diecie za sprawą sposobu przetwarzania pokarmu, jego przechowywania i przygotowywania (gotowanie), co doprowadza do redukcji witamin w diecie. 


  W  zapobieganiu chorobom sercowo-naczyniowym ogromną rolę odgrywa witamina C. Po pierwsze jest bardzo silnym przeciwutleniaczem, ma zdolność wzmagania produkcji kolagenu, elastyny i innych molekuł stabilizujących ściany naczyń krwionośnych. To właśnie stabilne ściany nie pozwalają na rozwój złogów miażdżycowych. Niewystarczająca ilość witaminy C skutkuje powstawaniem milionów maleńkich pęknięć i uszkodzeń wewnątrz ścian naczyń. W procesie naprawczym organizm kieruje do tych uszkodzeń cząsteczki tłuszczy (cholesterol) i białek. Przy chronicznym niskim spożyciu witaminy C, ten proces naprawczy trwa przez wiele lat i prowadzi do powstawania złogów miażdżycowych. Miażdżyca jest zatem naturalna próbą "podparcia" niestabilnych naczyń, osłabionych na skutek niedoboru witamin i nie ma nic wspólnego z nadmiarem tłuszczu w naszej diecie. Nie jest również chorobą wieku zaawansowanego. 


Podstawowym błędem medycyny konwencjonalnej jest obniżanie poziomu cholesterolu bez jednoczesnego usunięcia związanego z nim niedoboru witamin!!!


  Podwyższony poziom cholesterolu nie jest przyczyną choroby sercowo-naczyniowej, a konsekwencją rozwijającej się choroby naczyń spowodowanej niedoborem witamin. Natomiast medycyna konwencjonalna opiera się na podawaniu leków obniżających poziom cholesterolu, nie lecząc jednocześnie prawdziwych przyczyn. Stosowanie zatem farmakoterapii, w formie statyn,  jest metodą niepełną i prowadzącą do poważnych skutków ubocznych. Wieloletnie badania nie dowiodły pozytywnego działania statyn. Leki na ich bazie wywołują wiele skutków ubocznych, a nawet zwiększają ryzyko wystąpienia chorób serca. Profesor Karl Folkers   stwierdził, że u pacjentów z niewydolnością serca, zażywających lek obniżający poziom cholesterolu, dochodzi do znacznego spadku poziomu koenzymu Q-10, co w konsekwencji prowadzi do zaostrzenia choroby.

   Opracowany przez doktora Matthiasa Ratha Program Zdrowia Komórkowego pomaga pacjentom z podwyższonym poziomem cholesterolu i problemami sercowo-naczyniowymi. Pozytywne działanie tego programu potwierdzają liczni pacjenci, u których po zastosowaniu kuracji w składniki odżywcze, stwierdzono lepszą stabilność tkanki łącznej naczyń i zredukowanie zapotrzebowania na molekuły naprawcze (cholesterol). U osób z poważnymi zaburzeniami w początkowej fazie programu zaobserwowano wzrost poziomu cholesterolu we krwi, co oznacza, że następuje naturalna redukcja złogów tłuszczu w naczyniach. Po kilku miesiącach poziom cholesterolu spada, często nawet poniżej wartości początkowej. Badania kliniczne potwierdzają, że wprowadzenie do diety dodatku witaminy C (w ilości 2-3 g dziennie) pozwala obniżyć poziom cholesterolu o 20%, a trójglicerydów o 50-70%. Niebagatelną rolę odgrywają również witamina E, B3, B5, karnityna i związki mineralne.

Najważniejsze w kuracji składnikami odżywczymi jest zachowanie synergii między nimi, a nie spożywanie pojedynczych "mega-dawek".


   Współcześnie kilkaset milionów ludzi na świecie cierpi na nadciśnienie tętnicze i niewydolność serca. Medycyna konwencjonalna uznaje, że w ponad 90% przyczyny nadciśnienia tętniczego są nieznane i ogranicza się jedynie do leczenia objawów choroby. Natomiast nowoczesna medycyna komórkowa wskazuje, że przyczyna leży w chronicznym niedoborze niezbędnych składników odżywczych w milionach komórek ścian naczyń. To bowiem prowadzi do skurczu naczynia, stwardnienia ściany, jej pogrubienia i w konsekwencji do podniesienia ciśnienia krwi. Badania kliniczne wskazują, że zarówno w procesie zapobiegania, jak i leczenia nadciśnienia niezbędne jest podawanie przede wszystkim witaminy C, bioflawonoidow, argininy, magnezu oraz koenzymu Q-10.

Wyniki badań wskazują, w jakim zakresie poszczególne składniki odżywcze obniżają ciśnienie krwi:

- witamina C - 5-10%
- koenzym Q-10 - 10-15%
- magnez - 10-15%
- arginina - ponad 10%

Podobnie przedstawia się sprawa z chorobami serca. Medycyna konwencjonalna ogranicza się jedynie do stosowania leków moczopędnych, co w konsekwencji prowadzi jedynie do pogorszenia stanu zdrowia. Dla prawidłowej pracy mięśnia sercowego są niezbędne witaminy i inne składniki odżywcze. Leki moczopędne powodują wypłukiwanie ich z organizmu. Dlatego podawanie ich bez jednoczesnego uzupełniania w witaminy i minerały prowadzi do coraz większego upośledzenia pracy i wydolności mięśnia sercowego. Liczne badania kliniczne udowodniły, że podawanie w zwiększonych dawkach koenzymu Q-10, witaminy B1, karnityny, witaminy D oraz kompleksu witamin znacznie poprawia pracę serca. Normalizuje powiększone komory, ogranicza spłycenie oddechu, zmniejsza obrzęki, poprawia kondycję fizyczną oraz wydłuża życie. 



Na podstawie książki: Dr med. Matthias Rath "Dlaczego zwierzęta nie dostają zawałów serca....tylko my ludzie"















PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Poglądy autora na sposoby odzyskiwania zdrowia oparte są o publikacje naukowe oraz badania. Autor nie ponosi odpowiedzialności za to, w jaki sposób zawarta tu informacja zostanie odebrana lub wykorzystana. Tak wiec nie namawiam Cię do niczego, i cokolwiek zrobisz w nawiązaniu do wykorzystania treści opracowania, robisz z własnej woli i na własną odpowiedzialność. Rekomenduje Ci również przed podjęciem decyzji o sposobie oraz metodzie leczenia skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą.




poniedziałek, 15 lipca 2019

Ogórek dobry na wszystko.

   

Jeść, Sałatka, Ogórki, Żywności

   



     Ogórek bywa często przez nas niedoceniany. Lubimy jego smak, ale nie do końca zdajemy sobie sprawę, jak wysoce wartościowym jest warzywem, które zawiera ogromne ilości witamin, minerałów, a także błonnika i polifenoli.  W upalne letnie dni ogórki stanowią doskonałą przekąskę lub dodatek do sałatek i koktajli. Dzięki dużej zawartości wody świetnie gaszą pragnienie i można je zajadać do woli, ponieważ są niskokaloryczne, a poza tym bogate w błonnik wspomagają nasze trawienie. Bardzo cenne są w postaci surowej, ale ukiszenie ich powoduje, że ich wartości odżywcze znacznie wzrastają.



Nawodnienie i ochrona serca


    Ogórek jest źródłem bogatej w minerały i witaminy wody o wiele zdrowszej, niż ta butelkowana, ponieważ stanowi ona ponad 97% całego składu. Dzięki temu , a przecież utrzymanie odpowiedniego nawodnienia jest ogromnie ważne dla prawidłowej pracy wszystkich narządów naszego organizmu. Ogórek działa moczopędnie przez co oczyszcza organizm z toksyn,  dba o pracę układu moczowego i nerek. Pomaga pozbyć się również nadmiaru wody z organizmu, która w przypadku niektórych schorzeń gromadzi się powodując obrzęki i opuchlizny.
Ogórek działa moczopędnie podobnie, jak leki na obniżenie ciśnienia. Jest na szczęście warzywem bogatym w mikro i makroelementy, dlatego ta  w/w właściwość nie powoduje, że wraz z częstym oddawaniem moczu pozbędziemy się zbyt dużej ilości cennych minerałów. Najważniejszym z nich, szczególnie istotnym dla zdrowej pracy serca jest potas, którego ogórek zawiera od 136 do 147 mg/100 g. Potas odpowiada za każde uderzenie serca, a także za prawidłową pracę wszystkich mięśni.


Gorzki nie znaczy zły


  Za gorzkawy smak ogórków odpowiada kukurbitacyna, która wykazuje między innymi działanie antynowotworowe. Hamuje rozwój komórek raka prostaty, piersi i płuc, a także chroni przed rakiem trzustki. Działa również antybakteryjnie, przeciwzapalnie oraz przeciwgrzybiczo. Ponadto pobudza trawienie i działa ochronnie na wątrobę. Przeciwnowotworowe i przeciwzapalne właściwości ogórek zawdzięcza również flawonoidom, luteinie i kwasowi kawowemu.



Zielony eliksir młodości


  Chlorofil zapewniający ogórkom zielony kolor reguluje wiele procesów w organizmie. Przede wszystkim oczyszcza organizm z toksyn, chroni przed negatywnym działaniem wolnych rodników, a także niweluje stany zapalne. Dlatego ogórek jest polecany dla osób mających problem z przykrym zapachem z ust, zapachem potu i moczu. Chlorofil nazywany jest również eliksirem młodości i między innymi dlatego ogórki stosowane są również w formie kosmetyku.


Ogórek piękny i młody


  Ogórek stosowany jako kosmetyk  po pierwsze doskonale nawilża skórę. Ponadto doskonale odżywia włosy i paznokcie, między innymi dzięki obecności krzemu. Chlorofil, witamina C i flawonoidy natomiast spowalniają procesy starzenia, ponieważ ograniczają negatywne działanie wolnych rodników. Ogórek stanowi  dodatek do wielu kosmetyków, kremów, toników, szamponów, ale oczywiście największe właściwości odmładzające wykazuje w postaci naturalnej. Zarówno od wewnątrz, jak i zewnątrz.



Ogórki Kiszone, Domowe Przetwory, Słoiki



Kiszone najzdrowsze



  Podczas kiszenia w ogórkach zachodzi proces fermentacji mlekowej, w wyniku której  powstają dobroczynne bakterie, zwiększa się ilość witamin i minerałów. Te dobroczynne bakterie uszczelniają nasze jelita oraz działają ochronnie na cały nasz organizm. Za stany zapalne, choroby i otyłość w naszym organizmie odpowiedzialne są w dużej mierze pro zapalne bakterie jelitowe, które pochodzą głównie ze "śmieciowego" jedzenia, a także pokarmów odzwierzęcych, szczególnie tych z nieekologicznych źródeł. Dlatego tak ważne jest by dbać o stan naszej mikrobioty, a kiszone  ogórki doskonale się do tego nadają. Są nie tylko doskonałym źródłem ochronnych bakterii, ale i wspierają przemianę materii. Dlatego ogórki w każdej postaci są polecane osobom walczącym z nadwagą.  Podczas procesu kiszenia w ogórkach  zwiększa się ilość wszystkich witaminy, ale najbardziej witaminy K, bo z 17,1 do aż 72,1 mg/100 g. Witamina ta odpowiada za prawidłowe krzepnięcie krwi, zapobiega osteoporozie, nowotworom oraz dba o prawidłową pracę jelit. Ze spożywaniem ogórków kiszonych muszą uważać osoby z nadciśnieniem, ze względu na  zwiększoną zawartość sodu.





środa, 3 lipca 2019

Naturalny sposób na obniżenie gorączki.

Termometr, GorÄ…czka, Numer, Strony, TÅ‚o




  Stan gorączki, to naturalny skutek wysiłku, jaki podejmuje organizm, aby ograniczyć ilość czynników patogennych w naszym ciele. Jest to podstawowy mechanizm obronny, którego nie powinniśmy zbyt wcześnie hamować. Przy podwyższonej temperaturze bowiem, limfocyty są w stanie skuteczniej zwalczać patogeny i organizm skuteczniej oczyszcza swoje środowisko wewnętrzne przez zmianę warunków na niekorzystne dla patogenów.

 
  Celowo nie piszę, że organizm "walczy", bo raczej przywraca równowagę wewnętrzną. Czasem, choroba to stan nadmiernego namnażania się mikroorganizmów, które są w nas  przez całe życie, a które z różnych powodów otrzymały szansę szczególnie intensywnie się mnożyć.
 
  Jeśli gorączka zacznie jednak mocno dokuczać, np. zacznie przekraczać 39 st., objawy staną się uciążliwe i zaczniemy marzyć o chwili wytchnienia, możemy sami próbować obniżyć temperaturę naturalnymi metodami.


Kostki Lodu, Lód, Wody, Zimno, Zamrożone



   Kompresy, chłodzenie dłoni lub stóp, karku i czoła - to łagodne i znane wszystkim metody. Jednak krótkotrwałe i wymagające powtarzania niemal ciągłego.

 Natomiast skuteczny i sprawdzony sposób jest zaczerpnięty z medycyny chińskiej i koresponduje z metodą klawiterapiiTemperatura ciała, czasem już w dwie minuty spada o 1,5 do 2 stopni.
 
  Co robimy? Uciskamy wskazany punk, odpowiednio na obu stopach przez maksymalnie 2 minuty. Upewnimy się, że trafiliśmy w odpowiednie miejsce, jeśli odczujemy je jako bolesne, wrażliwe - w trakcie jego stymulacji. Możemy użyć własnych palców, którymi ugniatamy w zaznaczonym obszarze, drobnymi ruchami krocząc by znaleźć najbardziej bolesny punkt. Możemy użyć też np. wykałaczek, patyczków do szaszłyków. Ja oczywiście używam klawików.


















  Punkt ten w medycynie chińskiej (za książką RENESANS AKUPUNKTURY Zbigniewa Garnuszewskiego, Wyd. Sport i Turystyka) nazywa się DADU i znajduje się na przyśrodkowym brzegu palucha ok. 5 mm od stawu śródstopno-palcowego (tego, którego najczęściej dotyczy problem haluksu).

  Atlas ten podaje wskazania dla użycia tego punktu, m.in.: wzdęcia brzucha, wymioty, choroby gorączkowe, nerwica wegetatywna i lękowa oraz depresyjna, charakteropatia u dzieci - szczególnie tych określanych terminem "dzieci z ADHD".

  Jeśli temperatura nie spadnie - a może tak się zdarzyć, daj sobie kwadrans - ciało może zareagować z opóźnieniem i/lub powtórz zabieg za jakiś czas. Jeśli się uda obniżyć gorączkę - unikniesz łykania chemicznych środków przeciwgorączkowych i nie zaburzysz naturalnych mechanizmów zdrowienia - a to spory sukces.
















Autor: Łukasz Michewicz


czwartek, 20 czerwca 2019

Klawiterapia. Naturalny bodziec do autonaprawy organizmu.


Jestem uczniem wspaniałego Waldemara Wota, jednego z pierwszych uczniów twórcy metody - Ferdynanda Barbasiewicza. Człowiek niezwykle skromny i pozytywny, powiedział: "Nauczę Was tyle, żebyście mogli pracować z każdym, a resztę sami odnajdziecie poprzez praktykę". Tak też się stało. Klawiterapia pokazała mi, że ciało ludzkie ma niesamowite możliwości. Jest w stanie usprawnić się w mgnieniu oka po latach niedomagań.









Co robi klawiterapeuta?

   Znajduje blokady w układzie nerwowym, blokady w przewodzeniu impulsów we włóknach nerwowych nerwów obwodowych i skłania organizm do napraw. Naprawy odbywają się zarówno w układzie nerwowym, jak i w narządach przez te nerwy zarządzanych. Ciało dostaje sygnał - "Tu mamy zbyt mało informacji o stanie narządu, nie możemy sprawnie nim zarządzać - trzeba to usprawnić". I tak się dzieje. Organizm, któremu pokażemy, że powinien się skupić np. na wątrobie - zrobi co w jego mocy, żeby wątroba otrzymała wszystko, czego potrzebuje, żeby działać sprawnie.

   Najlepsze, że prawie zawsze, pierwszy zabieg przynosi głęboki relaks. Jeden z pacjentów, który korzystał z wielu wielu metod, powiedział, że nic nie przynosi mu takiej ulgi jak klawiterapia. Miał zapadnięte niemal wszystkie przestrzenie międzykręgowe...

   Ja sam jestem wciąż pod wrażeniem tej metody. Jest tak prosta, a tak genialna. Znajoma z miejscowości rodzinnej - miała 40% ograniczenia ruchomości barku po zerwaniu mięśnia naramiennego. Jeden zabieg 90-cio minutowy i odzyskała pełną sprawność. Niezwykłe!




   W klawiterapii jestem ostrożny. Zaczynam od bhp. Sprawdzam możliwe przeciwwskazania, którymi są:
- zaawansowana choroba nowotworowa
- naprawdę wysokie ciśnienie
- elektroniczne implanty w ciele
- trwająca terapia sterydami 
(choć tu posiadam doświadczenie wyjątkowe - pacjentka z astmą, która przyjmowała sterydy w zmniejszonej dawce, reagowała mimo to pozytywnie) 
- stan pooperacyjny, ponieważ mogą powstawać zrosty






  Klawiterapia jest bezpieczna, jeśli uwzględnić powyższe, najwyżej nie zadziała. Czasem można poczuć się gorzej, ale to jak z remontem w domu... na początku jest bałagan, bo trzeba wiele rzeczy poprzestawiać. Wiotkie mięśnie, słabość, zawroty, dezorientacja... to trwa najwyżej kilkanaście godzin, bo potem następuje przypływ sił. Następstwa pierwszego zabiegu bywają trudne. Później jest już znacznie lepiej. W końcu ciało bierze się do roboty, nic dziwnego, że się męczy...

   Najważniejsze, że klawiterapia korzysta niemal wyłącznie z własnych sił organizmu. Najważniejszym zadaniem pacjenta jest dostarczanie substancji odżywczych i budulca dla komórek.

   Klawiterapię polecam każdemu, kto chce pozbyć się napięcia w ciele, zrelaksować, przywrócić gibkość i elastyczność ciału, wzmocnić odczuwanie ciała i władzę nad nim. Jest niezwykle skuteczna w przypadku świeżych urazów, bólów kręgosłupa i głowy. Pomaga lepiej spać i odpoczywać, zdejmuje z ciała uczucie ciężaru.

Klawiterapia to przyszłość. Nie mam tu najmniejszych wątpliwości.







Autor: Łukasz Michewicz







wtorek, 18 czerwca 2019

Naturoterapeuta, który lubi wyzwania.






"Naturalnym odruchem dla mnie zawsze była pomoc, każdemu kto poprosi"



































Nazywam się Łukasz Michewicz i jestem naturoterapeutą.

Od 2009 roku zajmuję się refleksologią, a od 2010 klawiterapią. Radiestezją niemal tyle samo, a w roku 2019 zdałem egzamin na Czeladnika w zawodzie Radiesteta. 
W pracy wykorzystuję klawiterapię, refleksologię, bańki szklane. Nieodzownym elementem jest rozmowa, która pozwala głębiej poznać przyczyny dolegliwości danej osoby. Poza tym analizuję radiestezyjnie miejsce spoczynku, czasem na życzenie szukam przyczyn zupełnie inaczej. 

Wykonując zabiegi terapeutyczne staram się zawsze pokazać,jak można pomóc samemu sobie. Chciałbym, żeby każdy wiedział,że sam ma największy wpływ na swoje zdrowie.

Wierzę, że jako ludzie istniejemy w kilku warstwach rzeczywistości i mamy zdolności o jakich się nam nie śniło.
Moją dewizą jest: "Some man see things as they are and say WHY? I dream things that never were and say WHY NOT?", czyli..."Niektórzy patrzą na świat takim, jakim jest i pytają DLACZEGO?" 
Ja natomiast śnię o rzeczach jakich jeszcze nie było i mówię sobie: "DLACZEGO NIE?"

Zawsze odpowiadam na pytania, a jeśli czegoś nie wiem, to mówię wprost, że nie wiem i odsyłam do innych, posiadających większą wiedzę i doświadczenie.



















 Kontakt: lukasz.michewicz@protonmail.com



Brak dostępnego opisu zdjęcia.     Brak dostępnego opisu zdjęcia.





Brak dostępnego opisu zdjęcia.              Brak dostępnego opisu zdjęcia.        Brak dostępnego opisu zdjęcia.















POLECANE

Fulereny, węglowe antyoksydanty.

    Fulereny to trzecia po diamencie i graficie fo...